
Kawymeno, 15 sierpnia 2010 W dorzeczu rzeki Pastaza mieszkają Szuarowie. Przez wielki żyli w cieniu dymiącego wulkanu Sangay. Kiedy z krateru wydobywał się czarny dym, ruszali do walki z sąsiednimi plemionami a głowy zabitych wrogów odpowiednio preparowali, zmniejszając je w tzw. tsantse. Dzisiaj już nie walczą, cywilizacja okiełznała ich na tyle, że stali się przykładnymi Ekwadorczykami. Chodzą do szkół, ubierają się jak mieszkańcy miast. Tereny na pograniczu ekwadorsko-kolumbijskim, pomiędzy rzekami Guamues i Aguaricó to ojczyzna plemienia Kofanów. Nawet współcześnie można jeszcze spotkać Indian, którzy mają przebite nosy w poprzek zaostrzonymi piórami dzikich ptaków. Mało którzy jednak żyją w tradycyjnych wspólnotach w selwie, jak ich przodkowie. A w najgłębszych ostępach lasu równikowego, daleko od ostatnich miast Ekwadoru, gdzie potężne rzeki są […]
Przeczytaj resztę wpisu...