Huaorani

Ekwador
2010-09-12

Grill

9

Kawymeno, 15 sierpnia 2010 Już szósta, pora wstawać. Wychodzę przed drewnianą chatę przywitać dzień i wyszorować zęby. Obchodzę dom dookoła i czuję, że mam towarzysza. Idę w stronę rzeki, ale on nie odstępuje mnie nawet na krok. Nie płoszy go ani lekki wiatr, ani poranna mżawka. Cholera – myślę sobie – czy oznacza to, że zapach wędzonej małpy osiadł nie tylko na moim plecaku, ubraniach, śpiworze, ale i wplątał we włosy? W chwili gdy po trzech dniach spędzonych na rzece dobijamy w końcu do wioski, prawie równolegle z nami przypływa canoe z myśliwymi i trzema ogromnymi pekari. Wojownicy bez słowa wysiadają z łodzi i odchodzą, zabierając zakrwawione włócznie. W opinii, że jedynym obowiązkiem mężczyzn Huaorani jest polowanie, nie ma żadnej […]

Przeczytaj resztę wpisu...
2010-09-10

Oriente

Walka o kolacje czyli lowienie ryb w Amazonii.

Kawymeno, 15 sierpnia 2010 W dorzeczu rzeki Pastaza mieszkają Szuarowie. Przez wielki żyli w cieniu dymiącego wulkanu Sangay. Kiedy z krateru wydobywał się czarny dym, ruszali do walki z sąsiednimi plemionami a głowy zabitych wrogów odpowiednio preparowali, zmniejszając je w tzw. tsantse. Dzisiaj już nie walczą, cywilizacja okiełznała ich na tyle, że stali się przykładnymi Ekwadorczykami. Chodzą do szkół, ubierają się jak mieszkańcy miast. Tereny na pograniczu ekwadorsko-kolumbijskim, pomiędzy rzekami Guamues i Aguaricó to ojczyzna plemienia Kofanów. Nawet współcześnie można jeszcze spotkać Indian, którzy mają przebite nosy w poprzek zaostrzonymi piórami dzikich ptaków. Mało którzy jednak żyją w tradycyjnych wspólnotach w selwie, jak ich przodkowie. A w najgłębszych ostępach lasu równikowego, daleko od ostatnich miast Ekwadoru, gdzie potężne rzeki są […]

Przeczytaj resztę wpisu...