Ocean Spokojny (w samolocie) 15 maja 2010, Piszę na pokładzie samolotu, odbywamy właśnie najdłuższy do tej pory lot. Przekraczamy bezmiar Pacyfiku, który oddziela od siebie dwa światy: Australię i Oceanię od Ameryki Łacińskiej. Agi wierci się niespokojnie na myśl o życiu nocnym Santiago. Ma jutro urodziny, ale biedna będzie musiała czekać dwa razy dłużej zanim nadejdą, gdyż za dwie godziny przekroczymy linię zmiany daty i do Chile dolecimy wcześniej niż wyruszyliśmy, zyskując jeden dzień (a dokładnie: wylatujemy 15 maja o 16.55 a dolatujemy po 12 godzinach lotu 15 maja o 12.00 czasu lokalnego). To właśnie dzięki temu Willy Fogg nie przegrał zakładu. Tymczasem w samolocie, nie możemy się wprost doczekać lądowania na latynoskim kontynencie, tak bliskim nam obojgu. Zabijamy czas […]
Przeczytaj resztę wpisu...podróż dookoła świata
Jaisalmer
Jesteśmy w średniowiecznych Indiach. Mieszkamy za murami ogromnego fortu na skale, zbudowanego z brył piaskowca, widać stąd szczyty wiekowych świątyń dżinistów. Podróż dookoła świata czasami wydaje się również podróżą w czasie. Cały dzień spędzamy wędrując po sześciu świątyniach. Wyznawcy dżinizmu odrzucają podział kastowy i wierzą, że zbawienie osiąga się, oczyszczając duszę poprzez post i medytację. Niezwykle ważna jest ahinsa, wyrzeczenie się przemocy, rozpowszechniona później przez hinduskiego ojca narodu, Mahatmę Gandhiego. Skrajni dżiniści oddychają przez chustę, aby nie zabijać życia, którym, według ich wierzeń przepełnione jest powietrze. Dżinizm wywodzi się z hinduizmu. W świątyniach znajdują się wizerunki ważniejszych hinduskich bóstw. Każde z nich ma wiele wariacji, postaci, wcieleń i wyobrażeń. Podobno hinduski panteon liczy 300 milionów bóstw. Jeden bóg na czterech […]
Przeczytaj resztę wpisu...