
23 grudnia 2009, Katmandu Wydawało się nieprawdopodobne, aby po Indiach jakikolwiek kraj zadziwił nas swoją religijnością. A jednak. Wszechobecność bogów w Katmandu przeszła wszelkie nasze oczekiwania. Chodząc ulicami miasta, wydaje się, że każdy zaułek jest miejscem nawiedzanym przez prastare bóstwo. Wąskie ulice z pięknymi budynkami, zdobionymi drewnianymi rzeźbami, kryją w sobie wejścia do głębokich podwórek. W każdym znajdujemy świątynię, stupę, albo przynajmniej kapliczkę. Wokół nich zawsze pełno ludzi, którzy albo się modlą albo ofiarowują bogom poranną pudżę czyli płatki kwiatów, jogurt, owoce i słodycze na tacy. Nepal od południa graniczy z najludniejszą prowincją Indii, gdzie wzdłuż Gangesu znajdują się wszystkie święte dla hindusów miasta. Od północy z buddyjskim Tybetem. Młynki modlitewne kręcą się nieustannie, ofiary składane bogom hinduskim piętrzą się […]
Przeczytaj resztę wpisu...